Pogaduchy...już otwarte :)

[bluszcz]

Promocje zwykle są wtedy jak towar zalega i trzeba zrobić miejsce na nowy produkt lub w przypadku daty ważności.

W idealnym świecie handlu tak by było, ale mam wrażenie, że to zwykle marketing i sposób na przyciągnięcie klienta do sklepu. Statystycznie klient i tak kupi kilka rzeczy nie będących w promocji.

[Quassar]

Tak już o tym wspomniałem wcześniej o tych udawanych promocjach, a teraz u tych autentycznych które też są.

Tu masz te udawane

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

[ichito]

Zgadzam się z tym stwierdzeniem że

Kod:

W takiej biedronce to ceny z metek kur** nigdy sie nie zgadzają dosłownie od 2 lat jak tam chodze to nigdy... co biorę produkt to jak głupi lece do czytnika na ścianie jak reszta 3/4 klientów w sklepie...

ponieważ ceny są tak ULOTNE jak ten owad PATRON niestety.

A to nie PAD mówił, że ceny rosną przejściowo? Normalnie nic lepszego nie czytałem w dziedzinie ekonomii

[Konto usunięte]

Mówi się, że facet musi zrobić w życiu trzy rzeczy: wybudować dom, spłodzić syna i zasadzić drzewo.
Budować domu nie mam zamiaru, ale mam już własne mieszkanie bez żadnej kuli u nogi.
Z dziećmi nam się nie śpieszy, ale za to z drzewem...

Jak się patrzę na to:







To stwierdzam, że czas kupić nasiona bananowca i zasadzić.
Bo tylko widoku bananowców z okien nam brakuje, w końcu zaraz będą nas zwać bananową republiką.

<wieszcz-mode-on>
Oto i cena za te rozpasłości, kredyty, socjale i za przeproszeniem gówno zamiast mózgów gdy czasy były dobre.
Teraz będą cierpieć, będzie płacz, będzie zgrzytanie zębami!
<wieszcz-mode-off>

A tak bardziej serio... nie wiem co będzie, ale cieszę się, że w porę postanowiłem dywersyfikować.
Dopóki nie cofniemy się do etapu gdy ludzie robią handel wymienny, a podróż 100 km to 100 okazji na bycie zarżniętym po drodze jest ok.
A jak ktoś ma kredyty (jeszcze w obcej walucie), jak ktoś żył ponad stan itd... no cóż, jego ból.

[wojek]

Dobra sytuacja dla eksporterów, np. żywności, zwłaszcza wzrost EURPLN.
Polska jest nadal per saldo beneficjentem funduszy unijnych, tu wzrost EURPLN też jest zaletą.

[Quassar]

Ale mi net pi*** chodzi zadzwoniłem do obsługi bo jak z 15 lat nie miałem problemu z internetem i mówi to jako zapalony maniak grania tak dzisiaj mnie k***ica strzela
Ofc laska na telefonie co mówi zresetuj router -,- ale mają do mnie technicy oddzwonić więc czekam

[ichito]

Ale mi net pi*** chodzi zadzwoniłem do obsługi bo jak z 15 lat nie miałem problemu z internetem i mówi to jako zapalony maniak grania tak dzisiaj mnie k***ica strzela
Ofc laska na telefonie co mówi zresetuj router -,- ale mają do mnie technicy oddzwonić więc czekam

To niestety nasz "narodowy" trend...podobnie jest we Włoszech, ale i słyszałem też o USA. Ja też to potwierdzam...niestety.

[ichito]

Błogie świąteczne lenistwo...ale jakieś to dziwne trochę. Posiłki wspólne z bliskimi, ale tylko dzięki połączeniu video...na zewnątrz cudna pogoda i cisza, że takiej nigdy nie było, to przecież spore miasto...hmm....nawet jeść się nie chce, choć to czas mazurków przecież Też tak macie?

[Quassar]

no u mnie też niby spokój choć z poniektórych domów słychać jak narzędzia elektryczne pracują ostro w garażach...

[nero469]

Lenistwo na całego-Wielkanoc 2020 . Trochę smutna ,a zarazem jest ciepło na zewnątrz,ale zajączków nie widać ...Co jest wtf?

[Konto usunięte]

Ja z moją przyjechaliśmy do rodziny która mieszka stosunkowo niedaleko (ostatnio też się widywaliśmy) ale fakt, mimo to jest dziwnie. Poza tym nieco po okolicach rowerem pojeździłem w sobotę i wczoraj. Żywej duszy, nawet różne wioseczki to ludzi nie ma na własnych podwórkach. Krajobraz jakiejś apokalipsy, mega przygnębiający.

[bluszcz]

Właśnie zaczęło padać ale mżawka. Suszy taki opad nie rozwiąże

[ichito]

A propos padania...u nas sypało śniegiem przed południem...momentami była taka kurzawa, że na 200 metrów nie było nic widać. Chyba najbardziej obfite opady od początku zimy, które widziałem...2 tygodnie temu padało w nocy i to grubo...śnieg leżał do wieczora

[nero469]

Ichito-ty mieszkasz w górach. U nas troszkę poruszyło i już nie ma Słońce wyszło.

[ichito]

Ichito-ty mieszkasz w górach. U nas troszkę poruszyło i już nie ma Słońce wyszło.

No trochę daleko mam do gór, ale wzgórza jakieś są ...i Tatry nawet czasem widać
A słońce właśnie też zaświeciło...pełne zwariowanie.

[nero469]

Hym dobre i to....

[bluszcz]

U mnie chyba śnieg nie padał lub się błyskawicznie roztopił. Po wczorajszej mżawce nie ma śladu, ziemia znów sucha jak pieprz.

[Quassar]

U mnie wczoraj rano był śnieg .. po południu skwar jak by nigdy śniegu nie było, a wieczorem zerwanie burzy... dzisiaj od rana pokój ładna wiosenna pogoda

[Konto usunięte]

Śnieg?! Gdzie, co jak?!
W święta w sobotę było 18 stopni, w niedzielę 22-23, łapałem pierwszą opaleniznę w tym roku
Potem zjazd, ale nie taki, żeby był śnieg. W sumie w tym roku widziałem go 2 razy, tak po 5 minut...

[M'cin]

Noo ja liczę że z deszczowych chmur kapnie więcej niż to mycie trawy przez ostatnie 2 dni co zza oknem miałem... Weźcie też pod uwagę: wietrzna, jesienna pogoda - wiar roznosi wirusa, deszczyk ubija drobinki niosące zarazę w glebę