24.11.2012, 02:39
Avast Moblie Security [Raport Użytkownika]
Sześć lat temu (AD 2006) przeczytałem książkę
Minęło kilka lat i teraz jesteśmy w okresie dynamicznego rozwoju urządzeń mobilnych, w tym tzw. smartfonów, czyli inteligentnych telefonów. To już coś znacznie więcej, niż zwykły telefon.
Samsung Galaxy S3 to szczyt obecnych możliwości technologicznych. Potrafi patrzeć w moje oczy i zasypiać razem ze mną. Mogę też z nim nawet rozmawiać... To potężne narzędzie doskonale wspomaga moje codzienne życie. Przestałem korzystać z kalendarza i organizera w formie papierowej - wszystkie zadania zapisuję w smartfonie, który mi o nich przypomina w trakcie dnia. Mogę na bieżąco wysyłać i odbierać maile, czytać specjalistyczną w moim zawodzie prasę - jak Gazeta Prawna, podczas lunchu na stacji paliw. Mogę obserwować na bieżąco notowania moich akcji, mam dostęp do kont bankowych i mnóstwo innych możliwości.
Ups! Trochę ostrożności nigdy nie zaszkodzi. Przecież mój cudowny smartfon może być narażony na szkodliwe działania: skoro łączy się z internetem - jakieś wirusy powodujące niezamierzone działania, kradzież danych lub po prostu mogę go gdzieś zostawić albo nawet może zostać mi skradziony, jak portfel, a przecież gromadzę w nim wiele istotnych informacji.
Czy można się przed tym uchronić? Znani producenci oprogramowania zabezpieczającego na PC dostrzegli szansę na rozwój w tej dziedzinie i oferują szereg nowych możliwości. Aplikacje zabezpieczające system operacyjny Android przed szkodliwymi działaniami są dostępne zarówno w wersjach płatnych jak i darmowych.
Przetestowałem przez okres dwóch miesięcy najbardziej popularny bezpłatny program
Urządzenie testowe: smartfon Samsung Galaxy S3, bez root, brandowany przez T-Mobile.
System operacyjny: Android 4.1.1
Na początek
Mam nadzieję, iż ten raport użytkownika okaże się pomocny: odkryje wszystkie zalety i pokaże ewentualne wady tego programu.
Instalacja
Instalacja jest oczywiście prosta i bezproblemowa, jak z każdą aplikacją na Androida. Przez sklep Google Play: wpisujemy w opcji szukaj Avast i instalujemy. Kilkanaście sekund. Na początek zaskoczenie: trzeba zabezpieczyć każdorazowe uruchamianie programu hasłem!
Nigdy nie zabezpieczam uruchamiania programów hasłem na moim domowym komputerze. Dlaczego w przypadku urządzeń mobilnych miałbym zmienić swoje przyzwyczajenia? Hasło jest słabe, maksymalnie sześć znaków. Przemyślałem sprawę i przyznaję rację producentowi. Mój domowy PC rzadko może dostać się w niepowołane ręce. Praktycznie: musiałby to być jakiś napad lub włamanie. A smartfona mogę gdzieś nierozważnie zostawić. Lepiej mieć słabe, czyli krótkie i znane mi dobrze hasło, niż żadne...
Następnie jesteśmy proszeni o założenie Konta Avast. Jest to dobrowolne, ale zdecydowanie polecam to zrobić. Korzystając z konta będziemy mogli bowiem zarządzać działaniem modułu antykradzieżowego na naszym urządzeniu, w sytuacji gdy je utracimy.
Podczas zakładania konta jesteśmy informowani, że moduł Anti-Theft w przypadku zmiany karty SIM, może nam wysłać SMS, za który zapłacimy w zależności od lokalizacji:
Aby utworzyć konto trzeba standardowo potwierdzić rejestrację, klikając na link wysłany na podany adres e-mail:
Nasze urządzenie zostanie zarejestrowane:
Dalszą prezentację możliwości wykorzystania konta Avast znajdziecie w opisie modułu Anti-Thevt.
W kolejnym kroku Avast skanuje system w poszukiwaniu zagrożeń bezpieczeństwa.
Mamy dostęp do ustawień programu:
Zanim je szczegółowo przedstawię, muszę wspomnieć o podstawowym mankamencie testowanej aplikacji.
Problem auto-ochrony
Avast Mobile Security można bez problemu odinstalować nie podając wcześniej ustalonego hasła. W moim urządzeniu wybieram: Aplikacje, potem Menu - Odinstaluj i po wszystkim:
Wniosek: Jaka piękna katastrofa! Nie ma sensu używać aplikacji zabezpieczającej, którą każdy może bez problemu usunąć. W tym również ewentualny złodziej. Pierwszą rzeczą jaką zrobiłbym, gdybym ukradł komuś smartfona, to przejrzenie listy zainstalowanych aplikacji i odinstalowanie programu zabezpieczającego. Coś jest nie tak, bowiem na stronie programu można przeczytać, że mobilny Avast doskonale się ukrywa:
Niestety żadna z opisanych funkcji nie działa.
Być może jest to spowodowane faktem, że kupując smartfona u operatora sieci komórkowej, nie mamy możliwości pełnego dostępu do jego systemu operacyjnego. Gdyby pakiet zabezpieczający został zainstalowany przez użytkownika z prawami Root, może auto-ochrona zadziałaby poprawnie. Problem jest jednak taki, iż zwykły użytkownik może mieć kłopoty z dostępem do trybu Root. Prawidłowe przeprowadzenie tej operacji wymaga specjalistycznej wiedzy odnośnie systemu Android. Oczywiście „można wszystko znaleźć w internecie”, ale to żaden argument. Gdy mamy telefon objęty dwuletnią gwarancją producenta, kosztujący więcej niż stacjonarny komputer, naprawdę trzeba silnej motywacji, aby dokonywać w nim zmian, skutkujących utratą tej gwarancji.
Czy przez rootowanie rzeczywiście stracimy możliwość naprawy gwarancyjnej? Przecież jest to proces odwracalny. Przed oddaniem urządzenia do serwisu można wgrać oryginalne oprogramowanie. Wszystko zależy od warunków gwarancji na konkretne urządzenie. W przypadku mojego smartfona, firma Samsung zastrzega sobie odmowę naprawy, jeśli uszkodzenia są spowodowane zmianami oprogramowania dokonanymi przez Kupującego lub osoby nieupoważnione:
Czyli zasadniczo mogę to zrobić, ale na własne ryzyko. Serwis ma prawo odmówić naprawy jeśli stwierdzi, że uszkodzenia powstały wskutek nieuprawnionej zmiany oprogramowania. Więcej informacji znajdziecie w tym wątku:
W przypadku Avasta ewentualny złodziej ma jeszcze jedno ułatwienie. Ikonka informująca o zainstalowanym zabezpieczeniu wyświetla się nawet na ekranie blokady. Oczywiście nie mogę zrobić zrzutu ekranu przy blokadzie, więc musicie mi zaufać, że ta ikonka tam jest:
Kaspersky i Norton starają się ukryć swoją obecność. Można jednak wyłączyć wyświetlanie ikonki Avasta w Ustawieniach: Ikona powiadamiania - none.
Mój wniosek jest taki, że trzeba maksymalnie utrudnić osobie, która ukradnie lub przypadkowo znajdzie nasz smartfon rozpoznanie, czy na urządzeniu mamy zainstalowany jakiś program zabezpieczający. Jeśli jest to osoba przypadkowa i ma uczciwe zamiary, ta wiedza nie jest jej potrzebna. Przeszuka nasze kontakty i zadzwoni, aby je oddać:
Avast oferuje nam jeszcze tzw. widget, który możemy umieścić np. ekranie startowym:
Oczywiście nie należy tego czynić. Dodatkowo sugerowałbym usunięcie Avasta z listy widocznych zainstalowanych aplikacji:
Jeśli wykonamy te kroki, nieco utrudnimy sobie dostęp do programu, bo trzeba będzie najpierw wybrać z Menu - Pokaż ukryte aplikacje i potem znowu ukryć Avasta. Ale trochę też utrudnimy złodziejowi orientację:
1. Ilonka Avasta nie jest od razu widoczna.
2. Jeśli wejdzie w Aplikacje nie znajdzie tam programu Avast i nie może go szybko usunąć, bo ukrytych aplikacji nie da się usunąć, przed ich wcześniejszym przywróceniu do widoku.
Te działania są tylko namiastką ochrony skutecznie działającym hasłem. Ale bez dostępu do trybu Root nie da się tego zrobić inaczej. Warto jednak poświęcić odrobinę czasu, aby maksymalnie ukryć Avasta na urządzeniu niezrootowanym.
Jeśli ktokolwiek może podzielić się doświadczeniami na temat działania Avast Moblie Security na rootowanym urządzeniu, to bardzo proszę o napisanie uwag. Przede wszystkim kluczową sprawą jest informacja, czy hasło pozwala zabezpieczyć program przed jego deinstalacją?
Opis programu
Wróćmy teraz do ustawień programu.
Ponieważ jest to pierwszy tak obszerny opis aplikacji zabezpieczającej urządzenia mobilne na naszym Forum, postarałem się przedstawić i ocenić wszystkie możliwości testowanego programu.
Skaner antywirusowy
Bez zarzutu. Możemy ustawić skanowanie karty microSD i automatyczne skanowanie - każdego dnia. Mały minusik: log zawiera jednak tylko informację o ostatnim skanowaniu.
Jednak podstawowa kwestia to pytanie, czy system Android w naszym urządzeniu jest narażony na jakiekolwiek zagrożenia ze strony malware. Android to przecież ewaluacja systemu operacyjnego Linuks, który jest uważany za bezpieczny. Po co więc instalować w tym systemie oprogramowanie antywirusowe? Lektura naszego Forum zawsze dostarczy odpowiednich odpowiedzi. Oto
Doradca ds. prywatności
Przydatna rzecz. Podczas instalacji jakiekolwiek aplikacji pojawia się informacja do jakich zezwoleń ma ona dostęp. Trzeba na to zwracać baczną uwagę. Wkrótce jednak o tym zapomnimy. Aby sobie przypomnieć - jakie zezwolenia ma dana aplikacja, trzeba ją odszukać w Ustawieniach - Menedżerze aplikacji, czyli Aplikacje - zezwolenia. Doradca ds. prywatności po prostu sortuje na odwrót: Zezwolenia - aplikacje.
Przykład: jakie aplikacje mają dostęp do funkcji Śledzenia lokalizacji?
Zarządzanie aplikacjami
To funkcja, która działa podobnie jak standardowe Ustawienia - Menedżer aplikacji. Mało przydatna.
Kontrola osłon
Moim zdaniem bardzo przydatna funkcjonalność. Mamy do dyspozycji trzy możliwości:
1. Osłona aplikacji.
Można zaznaczyć skanowanie instalowanych i uruchamianych aplikacji w celu wykrycia obecności ewentualnych wirusów. Jest to bardzo ważne dla zwykłego użytkownika, który instaluje aplikacje legalnie. Jeśli w dziurawym sklepie Google Play pobierzemy jakąś szkodliwą aplikację, jest nadzieja że Avast może to wykryć. A to się zdarza
2. Osłona www.
To zabezpieczenie naszej przeglądarki internetowej przed szkodliwymi stronami w sieci. Działa skutecznie z domyślną przeglądarką Androida i Google Chrome. Testowo też z bardzo popularną przeglądarką Dolphin.
Niestety nie działa w przeglądarce Opera Mini/Mobile.
3. Osłona wiadomości.
Ochrona SMS
Polecam zaznaczyć opcję: Oferuj blokowanie wiadomości. Dlaczego? Staram się chronić mój numer telefonu komórkowego, którego używam już 15 lat. Nigdy nie podaję go bez wyraźnego powodu. Jednak przez ten czas pewnie popełniłem jakieś pomyłki i mój numer dostał się do kliku baz danych, które są przedmiotem obrotu pomiędzy biznesowymi operatorami. Czasami dostaję więc jakieś SMS-y z podejrzaną ofertą komercyjną: zniżki na zakupy, udział w loteriach etc. Dzwonię na infolinię swojej sieci z prośbą o zablokowanie tego spamu i dostaję uprzejmą odpowiedź, że nie można tego zrobić. Podają zazwyczaj nazwę właściciela bazy danych, która dysponuje moim numerem. Ci z kolei odpowiadają, że mają mój numer z innej bazy i tak w kółko...
Dopiero Avast pomógł mi rozwiązać ten problem. Gdy firma Sephora wysłała mi SMS o swojej ciekawej ofercie dla VIP, o którą nie prosiłem, mogłem zablokować ten numer.
Filtr SMS i połączeń telefonicznych
Tutaj możemy utworzyć i pogrupować blokady dla przychodzących SMS-ów i połączeń w określonych godzinach każdego dnia.
Nie znalazłem dla siebie sensownego celu takiej blokady w moim przypadku, ale mój syn wpadł na pomysł zablokowania wiadomości i połączeń od pracodawcy podczas weekendu. Można korzystać swobodnie ze smartfona, a członkowie grupy będą zablokowani od godziny 16.00 w piątek do godziny 8.00 w poniedziałek:
Firewall
Funkcja zapory ogniowej wymaga dostępu do trybu root, czyli dla zwykłego użytkownika raczej nie będzie dostępna.
Co tracimy? Myślę, że niewiele. Aktywny Firewall Avasta umożliwia tylko zdefiniowanie dostępu do sieci każdej aplikacji przy odpowiednim połączeniu: WiFi, 3G lub niskim stanie baterii. Ta funkcja jest zdecydowanie uboga wobec możliwości zapór znanym nam z PC. Bez problemu można zarządzać dostępem aplikacji do sieci przez standardowe ustawiania systemu Android.
Pomiar ruchu
To raczej kolejna zbędna funkcjonalność.
Informacja o ilości pobranych danych przez poszczególne aplikacje. Niepotrzebna statystyka, bo nie możemy dostosować okresu prezentacji danych do naszego cyklu rozliczeniowego z operatorem. Do wyboru mamy jedynie dzień, miesiąc lub rok:
Znacznie bardziej przydatna jest standardowa funkcja Androida: Ustawienia - Licznik danych:
Jedyne sensowne zastosowanie Pomiaru ruchu widzę w roamingu. Gdy nie podróżujemy dużo, a jedynie podczas wakacji opuszczamy kraj. Wtedy zerknięcie na dane wysyłane przez poszczególne aplikacje roamingiem może nas uchronić przed zaskoczeniem wysokim rachunkiem. Zwłaszcza gdy mamy włączone automatyczne wysyłanie zdjęć na Google Drive, Sky Drive, Dropbox lub inne tego typu usługi, które oczywiście należy wyłączyć przed podróżą.
Anti-Theft: wstęp
Dochodzimy do najciekawszej i chyba najbardziej przydatnej funkcjonalności Avast Mobile Security. Oczywiście wbrew nazwie - nie zabezpieczy nas przed samą kradzieżą. Zasadniczo raczej nie będziemy mieć pewności, czy telefon nam ukradziono, czy też nam wypadł z kieszeni lub go gdzieś nieświadomie zostawiliśmy. Zatem oprócz znanych nam z PC zagrożeń, trzeba zmierzyć się z możliwą sytuacją, iż nasz dopieszczony i skonfigurowany optymalnie smartfon może dostać się w inne ręce.
Kto z Was zgubił kiedyś w życiu portfel, klucze, dokumenty? Zazwyczaj dowiadujemy się o tym nieco później - najpierw spokojnie, a potem coraz bardziej szybko i gorączkowo przeszukując wszystkie zakamarki naszego ubrania, teczki etc. Wzrasta ciśnienie krwi, puls rośnie, twarz robi się czerwona. Nie mam go przy sobie! Musiałem gdzieś zostawić. Staramy się ochłonąć i przypomnieć sobie wszystkie możliwe sytuacje: tu byłem i jeszcze go miałem. Co było dalej? Poszedłem do X, ale czy go miałem? Nie jestem pewny...
W przypadku utraty smartfona z Avastem możemy być nieco mniej nerwowi, jeśli oczywiście zadbaliśmy wcześniej o odpowiednie skonfigurowanie modułu.
Anti-Theft: ustawienia i informacje
Mamy do dyspozycji dwa rodzaje ustawień:
1. Konfiguruj podstawowe ustawienia.
2. Konfiguruj ustawienia zaawansowane.
W podstawowych ustawieniach najważniejszą rzeczą jest włącznie modułu Anti-Theft, który domyślnie po instalacji jest wyłączony.
Dalsze opcje:
Twoje nazwisko - warto wpisać imię i nazwisko i/lub nazwę firmy, gdy kupiliśmy urządzenie od operatora sieci komórkowej - powinno być takie samo jak na umowie. Oczywiście podstawą identyfikacji jest tzw.
PIN programu Avast - zmiana hasła i numeru telefonu odzyskującego.
Zdalne sterowanie - wprowadzenie jednego lub dwóch numerów telefonu dla tzw. przyjaciół. Bardzo ważne - z tych numerów będzie możliwa komunikacja z naszym zagubionym urządzeniem, jeśli nie mamy dostępu do konta Avast. Przyjaciele powinni zapisać sobie w telefonie nasze hasło. Wtedy mogą wysłać odpowiednie SMS-y:
Konto Avast! - można odłączyć powiązanie telefonu z kontem.
W zaawansowanych ustawieniach mamy takie opcje:
Zachowanie modułu ochrony.
Gdy karta SIM zostanie zmieniona lub wyślemy do urządzenia zdalnie polecenie blokady Avast postara się przeprowadzić zaznaczone działania.
Wyłączyłem przede wszystkim alarm dźwiękowy. Ostry dźwięk syreny i komunikat, że telefon został skradziony może wpłynąć na zachowanie osoby, która przypadkowo znalazła nasz telefon - a na złodzieja nie ma wpływu. Można rozważyć nagranie własnego tekstu w opcji Alarm dźwiękowy - Nagraj alarm dźwiękowy.
Tekst blokady, GPS, Usuwanie
Tutaj możemy wpisać tekst, który pokaże się na ekranie blokady. Pozostałe funkcje działają tylko w trybie root.
Alarm dźwiękowy
Można nagrać własny tekst, który zostanie odtworzony zamiast syreny alarmu. Polecam.
Np:
Starałem się go zredagować w taki sposób, aby uświadomić znalazcy fakt, że straciłem jakiś osobisty przedmiot. Odwołuję się do ludzkich uczuć i liczę na uczciwość, ale jednocześnie zgadzam się też zapłacić.
Ponieważ nic nie wiemy o znalazcy, trzeba postępować elastycznie.
Nim opiszę praktyczne działanie modułu, kilka istotnych informacji odnośnie prawidłowego zachowania się znalazcy telefonu komórkowego. Przecież telefon możemy nie tylko zgubić - ale także znaleźć.
W świetle przepisów Kodeksu cywilnego znalazca powinien oddać rzecz osobie, która ją zgubiła. Jeśli nie wie do kogo należy należy rzecz, powinien ją oddać do Biura Rzeczy Znalezionych, które mieszczą się w Urzędach Miasta lub Starostwach Powiatowych.
Znalazcy należy się tzw. znaleźne od właściciela w wysokości 10% wartości zgubionej rzeczy.
Jednak z telefonem komórkowym możemy mieć kłopot. Ponieważ może być zaliczony do kategorii aparatury radiowo-nadawczej, której znalezienie trzeba zgłosić w najbliższej jednostce Policji.
Jest to logiczne, bo telefon może być zostawiony celowo przez terrorystę, aby mógł zdetonować zdalnie ładunek wybuchowy. W naszym spokojnym kraju nie mieliśmy jeszcze zamachów terrorystycznych. Oby tak było dalej... Przepisy te pochodzą z czasów PRL, gdy aparatura radiowo- nadawcza służyła tylko do odbioru sygnału radiowego Radia Wolna Europa i Głosu Ameryki.
W praktyce wygląda to tak, że Policja skieruje nas do Biura Rzeczy Znalezionych, a owe Biuro do Policji. Tzw. spychologia. Najlepiej chyba samemu rozwiązać problem
Anti-Theft: jak to działa w praktyce?
Uff! Wreszcie jestem w domu. Popołudniowe korki spowodowały, że jem teraz zimny obiad zapakowany przez żonę w aluminiową folię - nie mamy miejsca w małej kuchni na kuchenkę mikrofalową. Moja jesienna kurtka ledwo zmieściła się w szafie.
- Miałeś zadzwonić do serwisu w sprawie naprawy podgrzewacza gazowego. Pamiętasz?
- Oczywiście pamiętam kochanie. Już dzwonię - staram się przypomnieć, gdzie zostawiłem telefon. Pewnie w kurtce. Sprawdzam wszystkie kieszenie: nie ma go. Pewnie zostawiłem w aucie. Ubieram buty, kurtkę i wychodzę sprawdzić samochód. Nie ma go!
- Kochanie, zadzwoń na mój telefon. Nie wiem gdzie go zostawiłem. [Popełniam podstawowy błąd - jeśli telefon został skradziony, złodziej widzi połączenie z numeru zapisanego jako prywatny - Ania, Kochanie etc. Jak mówią agenci wywiadu: złodziej domyśli się, że my już też czegoś się domyślamy]
Nie słychać znanego mi dzwonka. Zaczynam się denerwować. Prawdopodobnie zostawiłem go gdzieś nieświadomie. No i jest problem.
- Wiedziałam, że kiedyś go zgubisz - żona jak zwykle jeszcze komplikuje sytuację - wszystko zapominasz. Nie pamiętałeś też o naszej ostatniej rocznicy ślubu. Twoja mama powiedziała mi, że ona musiała Ci zadzwonić, abyś kupił mi jakieś kwiaty. Jak już Ci przypomniała, to mogłeś kupić też coś lepszego, niż te zwiędłe goździki....
Zamilcz kobieto! - Myślę. I grzecznie mówię:
- Ostatnio napisałem ciekawy artykuł na pewnym specjalistycznym forum. Wiem, jak mogę szybko odzyskać telefon.
Pierwszą rzeczą - zamiast wykonania jakiegokolwiek połączenia jest namierzenie aktualnej lokalizacji telefonu. Jeśli założyliśmy konto Avast i mamy dostęp do internetu logujemy się na stronie
Następnie wybieramy nasze urządzenie - GT-19300 w moim przypadku. Mamy dostęp do panelu zdalnego zarządzania:
Klikamy na przycisk lokalizacji:
Pojawi się okienko wyboru: czy chcemy to zrobić tylko jeden raz czy częściej. Lepiej śledzić lokalizację co jakiś czas.
Nasz telefon zostanie zlokalizowany. Widzimy go mapie po wybraniu zakładki Locator Map.
Możemy już mieć pewne informacje. Jeśli ta lokalizacja nie zmienia się i wiemy, że to był np. Bar Baryłka, gdzie wypiliśmy jedno piwko lub nasza księgowa, gdzie byliśmy ostatnio, to raczej z odzyskaniem urządzenia nie będzie kłopotu. Wystarczy zadzwonić do barmana lub księgowej.
Jeśli jednak nasze urządzenie zostanie zlokalizowane w miejscu, w którym nie byliśmy i/lub zmienia pozycję na mapie - ktoś je znalazł i zabrał. Nadal może to być barman, księgowa lub obca osoba działająca w dobrej wierze.
Najlepszym rozwiązaniem jest teraz zadzwonienie na nasz telefon z numeru, który jest zapisany w jego kontaktach jako Rodzina, Dom, Przyjaciel etc. Gdy znalazca odbierze połączenie, można wyjaśnić sprawę: zapytać gdzie i jak znalazł telefon oraz uzgodnić warunki jego odbioru.
Gdy rozmowa nie dojdzie do skutku, a telefon jest nadal aktywny na mapie, skorzystałbym z funkcji wysłania wiadomości:
wysyłając taki tekst:
Pojawi się na ekranie blokady:
Gdy nadal nie mamy kontaktu ze znalazcą naszego smartfona, włączyłbym teraz na kilka minut alarm dźwiękowy, który zastąpiłem swoim głosem:
Sprawdzam, ile czasu potrwa jednokrotne uruchomienie komunikatu głosowego:
Jedna minuta i 48 sekund. Niestety na stronie Avasta nie ma licznika, który pokazałby czas przez jaki odtwarzamy plik. Trzeba odmierzyć ręcznie. Po niecałych czterech minutach, czyli dwóch powtórzeniach wyłączam alarm.
Można ten proces powtórzyć kilka razy, aby mieć większą pewność, że znalazca miał możliwość wysłuchania komunikatu.
Jeśli te wszystkie działania nie przyniosą efektu w postaci nawiązania jakiekolwiek kontaktu ze znalazcą naszego urządzenia i jesteśmy już przekonani, że dostało się w złe ręce, trzeba wyczyścić wszystkie dane przez polecenie Wipe
i zablokować telefon:
Następnie zadzwonić do naszego operatora GSM, aby zgłosić kradzież urządzenia.
Uwagi:
Przede wszystkim: ewentualny złodziej może po prostu odinstalować program Avast Mobile Security, wyłączyć urządzenie i usunąć kartę SIM natychmiast po wejściu w jego posiadanie. Wtedy wszystkie opisane działania są bezużyteczne. Zadziała jednak blokada na wypadek zmiany karty SIM:
Podsumowanie
Jak podsumować moją przygodę z Avast Mobile Security? Zawsze zastanawiam się, czy mogę coś odkrywczego Wam napisać w podsumowaniu. I zawsze okazuje się, że zamiast pisania wielu zbędnych słów wystarczy zacytować kogoś mądrzejszego, kto już był i przeminął. Ale został zapamiętany w dziejach.
Cyceron w Paradoksach stoickich wspomina pewnego greckiego mędrca Biasa z Prieny. Podczas ewakuacji po zdobyciu jego rodzinnego miasta przez nieprzyjacielskie wojska radzono mu, aby zabrał ze sobą jak najwięcej swojego mienia, a on wyszedł z miasta, tak jak stał. Rzekł krótko:
Omnia mea mecum porto - cały swój majątek niosę ze sobą [gdyż całym majątkiem jest mądrość] .
Najlepszym zabezpieczeniem pozostaje nasz własny rozum: zdrowy rozsądek, analiza, roztropność i rozwaga. Trzeba czytać jakie uprawnienia ma aplikacja, którą chcemy zainstalować. Chronić nasze prywatne dane. Kierując się postępowaniem starożytnego mędrca, należy oszczędnie gospodarować informacjami, jakie umieszczamy w smartfonie. Musimy być zawsze gotowi do ewakuacji z zagrożonego terenu, przechowując najbardziej istotne informacje gdzie indziej. W przypadku, gdy na urządzeniu prowadzimy jakieś swoje biznesowe sprawy: maile, SMS-y, dokumenty - trzeba je po wykorzystaniu, jak najszybciej usuwać.
Moduł Anti-Theft nie ochroni nas przed kradzieżą. Może jednak być pomocny przy próbach odzyskania urządzenia. Okazja czyni złodzieja, a ludzie są różni. Kto z Was miał świadomość (przed przeczytaniem tego tekstu), że każdą znalezioną rzecz trzeba według przepisów Kodeksu cywilnego zwrócić osobie, która ją zgubiła lub oddać do Biura Rzeczy Znalezionych?
Osoba, która znalazła nasz telefon niekoniecznie musi być złodziejem. Zapewne w większości przypadków tylko go wzięła z miejsca, gdzie go nieświadomie zostawiliśmy. Trzeba jej umiejętnie pomóc i przekonać, aby nam go zwróciła. Atakowanie syreną alarmową i blokada telefonu nie jest najlepszym rozwiązaniem. Odpowiednia konfiguracja programu Avast Moble Security i inteligentne wykorzystanie jego możliwości mogą pomóc w sytuacji, gdy stwierdzimy, że zgubiliśmy telefon. Czego nikomu z czytających ten raport nie życzę.
Zauważone zalety
1. Program jest bezpłatny.
2. Doradca ds. prywatności: możliwość przeglądu zainstalowanych aplikacji pod kątem zezwoleń.
3. Osłona aplikacji: możliwość skanowania instalowanych i uruchamianych aplikacji na obecność wirusów.
4. Osłona wiadomości: możliwość blokowania spamu SMS wysyłanego z nieznanych numerów.
5. Bardzo dobry moduł Anti-Theft.
Zauważone wady
1. Na fabrycznych ustawieniach niezwykle łatwo odkryć fakt, że Avast chroni nasz telefon. Można jednak temu nieco zaradzić, przez odpowiednią konfigurację programu.
2. Nieskuteczność auto-ochrony w testowanym urządzeniu (bez dostępu do root).
Moje końcowe wnioski
Avast Mobile Security jest dostępny za darmo. To jego podstawowy atut, bowiem funkcjonalnością dorównuje lub nawet przewyższa aplikacje płatne. Trzeba tylko poświęcić trochę czasu, aby go skutecznie skonfigurować, bo na ustawieniach fabrycznych niestety nie zapewni ochrony.
Ostateczna ocena
8/10 w urządzeniu bez root
?/10 w rootowanym urządzeniu
---
Poprzednie raporty:
Sześć lat temu (AD 2006) przeczytałem książkę
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
, której fragment będzie mottem raportu:Cytat: Moim zdaniem przed upływem 20 lat granica pomiędzy fantastyką, a rzeczywistością ulegnie zatarciu”stwierdził w 2002 roku Rodney Brooks, dyrektor Aritfical Intelligence Laboratory w MIT[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
, „a już za pięć lat zostaną w niej poczynione wyłomy, których większość ludzi na razie sobie w ogóle nie wyobraża, podobnie jak dziesięć lat temu nikt nie przypuszczał, że będziemy na co dzień korzystać z Internetu.”
(R.A. Brooks ”Flesh and Machines: How Robots Will Change Us”, Pantheon Books, New York 2002, str. 5)
Oto znaleźliśmy się w punkcie zwrotnym historii.
Technika stworzona przez ludzi od tysięcy lat nakierowana była na nasze środowisko zewnętrzne. Ogień i ubrania ochroniły nas przed kaprysami żywiołów. Uprawa roli dostarczyła dostatecznej ilości pożywienia. Miasta zapewniły nam bezpieczeństwo. Telefony i samoloty zredukowały odległości. Dzięki antybiotykom chorobotwórcze drobnoustroje przestały być śmiertelnym zagrożeniem.
Natomiast obecnie wchodzimy w erę wynalazków technicznych dotyczących naszego wnętrza, oddziaływania na nasze umysły, wspomnienia, metabolizm, osobowość, potomstwo i - ewentualnie - duszę. Wielu uznanych badaczy zabrało się za ulepszanie człowieka w takim stopniu, że nazwano to sterowaną ewolucją - czyli ewolucją, której kierunek wytyczamy my sami. Jak powiedział Gregory Stock, kierujący realizacją programu „Medycyna, technika i społeczeństwo” na Wydziale Medycznym University of California w Los Angeles: „Kolejną rubieżą do zdobycia jest człowiek”.
(z konferencji „The Adaptable Human Body: Transhumanism and Bioethics in the 21-st Century, Yale University, 27 czerwca 2003.
Minęło kilka lat i teraz jesteśmy w okresie dynamicznego rozwoju urządzeń mobilnych, w tym tzw. smartfonów, czyli inteligentnych telefonów. To już coś znacznie więcej, niż zwykły telefon.
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Definicja z wikipedii też jest już raczej nieaktualna. Smartfon może być urządzeniem wspomagającym nasz umysł, do którego mamy zasadniczo dostęp przez 24 godziny na dobę. Być może to etap wstępny przed wszczepami urządzeń bezpośrednio do mózgu.Samsung Galaxy S3 to szczyt obecnych możliwości technologicznych. Potrafi patrzeć w moje oczy i zasypiać razem ze mną. Mogę też z nim nawet rozmawiać... To potężne narzędzie doskonale wspomaga moje codzienne życie. Przestałem korzystać z kalendarza i organizera w formie papierowej - wszystkie zadania zapisuję w smartfonie, który mi o nich przypomina w trakcie dnia. Mogę na bieżąco wysyłać i odbierać maile, czytać specjalistyczną w moim zawodzie prasę - jak Gazeta Prawna, podczas lunchu na stacji paliw. Mogę obserwować na bieżąco notowania moich akcji, mam dostęp do kont bankowych i mnóstwo innych możliwości.
Ups! Trochę ostrożności nigdy nie zaszkodzi. Przecież mój cudowny smartfon może być narażony na szkodliwe działania: skoro łączy się z internetem - jakieś wirusy powodujące niezamierzone działania, kradzież danych lub po prostu mogę go gdzieś zostawić albo nawet może zostać mi skradziony, jak portfel, a przecież gromadzę w nim wiele istotnych informacji.
Czy można się przed tym uchronić? Znani producenci oprogramowania zabezpieczającego na PC dostrzegli szansę na rozwój w tej dziedzinie i oferują szereg nowych możliwości. Aplikacje zabezpieczające system operacyjny Android przed szkodliwymi działaniami są dostępne zarówno w wersjach płatnych jak i darmowych.
Przetestowałem przez okres dwóch miesięcy najbardziej popularny bezpłatny program
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
.Urządzenie testowe: smartfon Samsung Galaxy S3, bez root, brandowany przez T-Mobile.
System operacyjny: Android 4.1.1
Na początek
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
zamieszczona przez producenta. Wynika z niej, że Avast po prostu deklasuje rywali oferując mnóstwo funkcji za darmo. Czy tak jest praktyce?Mam nadzieję, iż ten raport użytkownika okaże się pomocny: odkryje wszystkie zalety i pokaże ewentualne wady tego programu.
Instalacja
Instalacja jest oczywiście prosta i bezproblemowa, jak z każdą aplikacją na Androida. Przez sklep Google Play: wpisujemy w opcji szukaj Avast i instalujemy. Kilkanaście sekund. Na początek zaskoczenie: trzeba zabezpieczyć każdorazowe uruchamianie programu hasłem!
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Nigdy nie zabezpieczam uruchamiania programów hasłem na moim domowym komputerze. Dlaczego w przypadku urządzeń mobilnych miałbym zmienić swoje przyzwyczajenia? Hasło jest słabe, maksymalnie sześć znaków. Przemyślałem sprawę i przyznaję rację producentowi. Mój domowy PC rzadko może dostać się w niepowołane ręce. Praktycznie: musiałby to być jakiś napad lub włamanie. A smartfona mogę gdzieś nierozważnie zostawić. Lepiej mieć słabe, czyli krótkie i znane mi dobrze hasło, niż żadne...
Następnie jesteśmy proszeni o założenie Konta Avast. Jest to dobrowolne, ale zdecydowanie polecam to zrobić. Korzystając z konta będziemy mogli bowiem zarządzać działaniem modułu antykradzieżowego na naszym urządzeniu, w sytuacji gdy je utracimy.
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Podczas zakładania konta jesteśmy informowani, że moduł Anti-Theft w przypadku zmiany karty SIM, może nam wysłać SMS, za który zapłacimy w zależności od lokalizacji:
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Aby utworzyć konto trzeba standardowo potwierdzić rejestrację, klikając na link wysłany na podany adres e-mail:
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Nasze urządzenie zostanie zarejestrowane:
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Dalszą prezentację możliwości wykorzystania konta Avast znajdziecie w opisie modułu Anti-Thevt.
W kolejnym kroku Avast skanuje system w poszukiwaniu zagrożeń bezpieczeństwa.
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Mamy dostęp do ustawień programu:
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Zanim je szczegółowo przedstawię, muszę wspomnieć o podstawowym mankamencie testowanej aplikacji.
Problem auto-ochrony
Avast Mobile Security można bez problemu odinstalować nie podając wcześniej ustalonego hasła. W moim urządzeniu wybieram: Aplikacje, potem Menu - Odinstaluj i po wszystkim:
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Wniosek: Jaka piękna katastrofa! Nie ma sensu używać aplikacji zabezpieczającej, którą każdy może bez problemu usunąć. W tym również ewentualny złodziej. Pierwszą rzeczą jaką zrobiłbym, gdybym ukradł komuś smartfona, to przejrzenie listy zainstalowanych aplikacji i odinstalowanie programu zabezpieczającego. Coś jest nie tak, bowiem na stronie programu można przeczytać, że mobilny Avast doskonale się ukrywa:
Cytat: Maskowanie aplikacji
Po pobraniu modułu avast! Anti-Theft użytkownik może wybrać własną nazwę, pod którą będzie on ukryty (np. „Gra Pinokio”), utrudniając złodziejom znalezienie go i usunięcie.
Tryb ukryty
Po włączeniu modułu antywłamaniowego jego ikona zostaje ukryta w polu aplikacji, nie pozostawiając żadnej sygnalizacji dźwiękowej ani innego śladu na chronionym telefonie. W ten sposób „niewidoczny” moduł jest dla złodziei trudny do wykrycia i usunięcia.
Samoobrona
Moduł Anti-Theft, niezwykle trudny do usunięcia przez złodziei (szczególnie w telefonach z odblokowanymi pełnymi prawami dostępu do systemu), zabezpiecza się przed odinstalowaniem poprzez ukrycie swoich komponentów przy użyciu różnych technik przetrwania. W telefonach z odblokowanymi pełnymi prawami dostępu do systemu może przetrwać w stanie nienaruszonym reset sprzętowy, a nawet dezaktywować port USB telefonu.
Niestety żadna z opisanych funkcji nie działa.
Być może jest to spowodowane faktem, że kupując smartfona u operatora sieci komórkowej, nie mamy możliwości pełnego dostępu do jego systemu operacyjnego. Gdyby pakiet zabezpieczający został zainstalowany przez użytkownika z prawami Root, może auto-ochrona zadziałaby poprawnie. Problem jest jednak taki, iż zwykły użytkownik może mieć kłopoty z dostępem do trybu Root. Prawidłowe przeprowadzenie tej operacji wymaga specjalistycznej wiedzy odnośnie systemu Android. Oczywiście „można wszystko znaleźć w internecie”, ale to żaden argument. Gdy mamy telefon objęty dwuletnią gwarancją producenta, kosztujący więcej niż stacjonarny komputer, naprawdę trzeba silnej motywacji, aby dokonywać w nim zmian, skutkujących utratą tej gwarancji.
Czy przez rootowanie rzeczywiście stracimy możliwość naprawy gwarancyjnej? Przecież jest to proces odwracalny. Przed oddaniem urządzenia do serwisu można wgrać oryginalne oprogramowanie. Wszystko zależy od warunków gwarancji na konkretne urządzenie. W przypadku mojego smartfona, firma Samsung zastrzega sobie odmowę naprawy, jeśli uszkodzenia są spowodowane zmianami oprogramowania dokonanymi przez Kupującego lub osoby nieupoważnione:
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Czyli zasadniczo mogę to zrobić, ale na własne ryzyko. Serwis ma prawo odmówić naprawy jeśli stwierdzi, że uszkodzenia powstały wskutek nieuprawnionej zmiany oprogramowania. Więcej informacji znajdziecie w tym wątku:
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
W przypadku Avasta ewentualny złodziej ma jeszcze jedno ułatwienie. Ikonka informująca o zainstalowanym zabezpieczeniu wyświetla się nawet na ekranie blokady. Oczywiście nie mogę zrobić zrzutu ekranu przy blokadzie, więc musicie mi zaufać, że ta ikonka tam jest:
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Kaspersky i Norton starają się ukryć swoją obecność. Można jednak wyłączyć wyświetlanie ikonki Avasta w Ustawieniach: Ikona powiadamiania - none.
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Mój wniosek jest taki, że trzeba maksymalnie utrudnić osobie, która ukradnie lub przypadkowo znajdzie nasz smartfon rozpoznanie, czy na urządzeniu mamy zainstalowany jakiś program zabezpieczający. Jeśli jest to osoba przypadkowa i ma uczciwe zamiary, ta wiedza nie jest jej potrzebna. Przeszuka nasze kontakty i zadzwoni, aby je oddać:
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Avast oferuje nam jeszcze tzw. widget, który możemy umieścić np. ekranie startowym:
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Oczywiście nie należy tego czynić. Dodatkowo sugerowałbym usunięcie Avasta z listy widocznych zainstalowanych aplikacji:
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Jeśli wykonamy te kroki, nieco utrudnimy sobie dostęp do programu, bo trzeba będzie najpierw wybrać z Menu - Pokaż ukryte aplikacje i potem znowu ukryć Avasta. Ale trochę też utrudnimy złodziejowi orientację:
1. Ilonka Avasta nie jest od razu widoczna.
2. Jeśli wejdzie w Aplikacje nie znajdzie tam programu Avast i nie może go szybko usunąć, bo ukrytych aplikacji nie da się usunąć, przed ich wcześniejszym przywróceniu do widoku.
Te działania są tylko namiastką ochrony skutecznie działającym hasłem. Ale bez dostępu do trybu Root nie da się tego zrobić inaczej. Warto jednak poświęcić odrobinę czasu, aby maksymalnie ukryć Avasta na urządzeniu niezrootowanym.
Jeśli ktokolwiek może podzielić się doświadczeniami na temat działania Avast Moblie Security na rootowanym urządzeniu, to bardzo proszę o napisanie uwag. Przede wszystkim kluczową sprawą jest informacja, czy hasło pozwala zabezpieczyć program przed jego deinstalacją?
Opis programu
Wróćmy teraz do ustawień programu.
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Ponieważ jest to pierwszy tak obszerny opis aplikacji zabezpieczającej urządzenia mobilne na naszym Forum, postarałem się przedstawić i ocenić wszystkie możliwości testowanego programu.
Skaner antywirusowy
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Bez zarzutu. Możemy ustawić skanowanie karty microSD i automatyczne skanowanie - każdego dnia. Mały minusik: log zawiera jednak tylko informację o ostatnim skanowaniu.
Jednak podstawowa kwestia to pytanie, czy system Android w naszym urządzeniu jest narażony na jakiekolwiek zagrożenia ze strony malware. Android to przecież ewaluacja systemu operacyjnego Linuks, który jest uważany za bezpieczny. Po co więc instalować w tym systemie oprogramowanie antywirusowe? Lektura naszego Forum zawsze dostarczy odpowiednich odpowiedzi. Oto
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
podana przez ktośtam .Doradca ds. prywatności
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Przydatna rzecz. Podczas instalacji jakiekolwiek aplikacji pojawia się informacja do jakich zezwoleń ma ona dostęp. Trzeba na to zwracać baczną uwagę. Wkrótce jednak o tym zapomnimy. Aby sobie przypomnieć - jakie zezwolenia ma dana aplikacja, trzeba ją odszukać w Ustawieniach - Menedżerze aplikacji, czyli Aplikacje - zezwolenia. Doradca ds. prywatności po prostu sortuje na odwrót: Zezwolenia - aplikacje.
Przykład: jakie aplikacje mają dostęp do funkcji Śledzenia lokalizacji?
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Zarządzanie aplikacjami
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
To funkcja, która działa podobnie jak standardowe Ustawienia - Menedżer aplikacji. Mało przydatna.
Kontrola osłon
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Moim zdaniem bardzo przydatna funkcjonalność. Mamy do dyspozycji trzy możliwości:
1. Osłona aplikacji.
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Można zaznaczyć skanowanie instalowanych i uruchamianych aplikacji w celu wykrycia obecności ewentualnych wirusów. Jest to bardzo ważne dla zwykłego użytkownika, który instaluje aplikacje legalnie. Jeśli w dziurawym sklepie Google Play pobierzemy jakąś szkodliwą aplikację, jest nadzieja że Avast może to wykryć. A to się zdarza
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
2. Osłona www.
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
To zabezpieczenie naszej przeglądarki internetowej przed szkodliwymi stronami w sieci. Działa skutecznie z domyślną przeglądarką Androida i Google Chrome. Testowo też z bardzo popularną przeglądarką Dolphin.
Niestety nie działa w przeglądarce Opera Mini/Mobile.
3. Osłona wiadomości.
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Ochrona SMS
Polecam zaznaczyć opcję: Oferuj blokowanie wiadomości. Dlaczego? Staram się chronić mój numer telefonu komórkowego, którego używam już 15 lat. Nigdy nie podaję go bez wyraźnego powodu. Jednak przez ten czas pewnie popełniłem jakieś pomyłki i mój numer dostał się do kliku baz danych, które są przedmiotem obrotu pomiędzy biznesowymi operatorami. Czasami dostaję więc jakieś SMS-y z podejrzaną ofertą komercyjną: zniżki na zakupy, udział w loteriach etc. Dzwonię na infolinię swojej sieci z prośbą o zablokowanie tego spamu i dostaję uprzejmą odpowiedź, że nie można tego zrobić. Podają zazwyczaj nazwę właściciela bazy danych, która dysponuje moim numerem. Ci z kolei odpowiadają, że mają mój numer z innej bazy i tak w kółko...
Dopiero Avast pomógł mi rozwiązać ten problem. Gdy firma Sephora wysłała mi SMS o swojej ciekawej ofercie dla VIP, o którą nie prosiłem, mogłem zablokować ten numer.
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Filtr SMS i połączeń telefonicznych
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Tutaj możemy utworzyć i pogrupować blokady dla przychodzących SMS-ów i połączeń w określonych godzinach każdego dnia.
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Nie znalazłem dla siebie sensownego celu takiej blokady w moim przypadku, ale mój syn wpadł na pomysł zablokowania wiadomości i połączeń od pracodawcy podczas weekendu. Można korzystać swobodnie ze smartfona, a członkowie grupy będą zablokowani od godziny 16.00 w piątek do godziny 8.00 w poniedziałek:
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Firewall
Funkcja zapory ogniowej wymaga dostępu do trybu root, czyli dla zwykłego użytkownika raczej nie będzie dostępna.
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Co tracimy? Myślę, że niewiele. Aktywny Firewall Avasta umożliwia tylko zdefiniowanie dostępu do sieci każdej aplikacji przy odpowiednim połączeniu: WiFi, 3G lub niskim stanie baterii. Ta funkcja jest zdecydowanie uboga wobec możliwości zapór znanym nam z PC. Bez problemu można zarządzać dostępem aplikacji do sieci przez standardowe ustawiania systemu Android.
Pomiar ruchu
To raczej kolejna zbędna funkcjonalność.
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Informacja o ilości pobranych danych przez poszczególne aplikacje. Niepotrzebna statystyka, bo nie możemy dostosować okresu prezentacji danych do naszego cyklu rozliczeniowego z operatorem. Do wyboru mamy jedynie dzień, miesiąc lub rok:
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Znacznie bardziej przydatna jest standardowa funkcja Androida: Ustawienia - Licznik danych:
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Jedyne sensowne zastosowanie Pomiaru ruchu widzę w roamingu. Gdy nie podróżujemy dużo, a jedynie podczas wakacji opuszczamy kraj. Wtedy zerknięcie na dane wysyłane przez poszczególne aplikacje roamingiem może nas uchronić przed zaskoczeniem wysokim rachunkiem. Zwłaszcza gdy mamy włączone automatyczne wysyłanie zdjęć na Google Drive, Sky Drive, Dropbox lub inne tego typu usługi, które oczywiście należy wyłączyć przed podróżą.
Anti-Theft: wstęp
Dochodzimy do najciekawszej i chyba najbardziej przydatnej funkcjonalności Avast Mobile Security. Oczywiście wbrew nazwie - nie zabezpieczy nas przed samą kradzieżą. Zasadniczo raczej nie będziemy mieć pewności, czy telefon nam ukradziono, czy też nam wypadł z kieszeni lub go gdzieś nieświadomie zostawiliśmy. Zatem oprócz znanych nam z PC zagrożeń, trzeba zmierzyć się z możliwą sytuacją, iż nasz dopieszczony i skonfigurowany optymalnie smartfon może dostać się w inne ręce.
Kto z Was zgubił kiedyś w życiu portfel, klucze, dokumenty? Zazwyczaj dowiadujemy się o tym nieco później - najpierw spokojnie, a potem coraz bardziej szybko i gorączkowo przeszukując wszystkie zakamarki naszego ubrania, teczki etc. Wzrasta ciśnienie krwi, puls rośnie, twarz robi się czerwona. Nie mam go przy sobie! Musiałem gdzieś zostawić. Staramy się ochłonąć i przypomnieć sobie wszystkie możliwe sytuacje: tu byłem i jeszcze go miałem. Co było dalej? Poszedłem do X, ale czy go miałem? Nie jestem pewny...
W przypadku utraty smartfona z Avastem możemy być nieco mniej nerwowi, jeśli oczywiście zadbaliśmy wcześniej o odpowiednie skonfigurowanie modułu.
Anti-Theft: ustawienia i informacje
Mamy do dyspozycji dwa rodzaje ustawień:
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
1. Konfiguruj podstawowe ustawienia.
2. Konfiguruj ustawienia zaawansowane.
W podstawowych ustawieniach najważniejszą rzeczą jest włącznie modułu Anti-Theft, który domyślnie po instalacji jest wyłączony.
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Dalsze opcje:
Twoje nazwisko - warto wpisać imię i nazwisko i/lub nazwę firmy, gdy kupiliśmy urządzenie od operatora sieci komórkowej - powinno być takie samo jak na umowie. Oczywiście podstawą identyfikacji jest tzw.
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
PIN programu Avast - zmiana hasła i numeru telefonu odzyskującego.
Zdalne sterowanie - wprowadzenie jednego lub dwóch numerów telefonu dla tzw. przyjaciół. Bardzo ważne - z tych numerów będzie możliwa komunikacja z naszym zagubionym urządzeniem, jeśli nie mamy dostępu do konta Avast. Przyjaciele powinni zapisać sobie w telefonie nasze hasło. Wtedy mogą wysłać odpowiednie SMS-y:
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Konto Avast! - można odłączyć powiązanie telefonu z kontem.
W zaawansowanych ustawieniach mamy takie opcje:
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Zachowanie modułu ochrony.
Gdy karta SIM zostanie zmieniona lub wyślemy do urządzenia zdalnie polecenie blokady Avast postara się przeprowadzić zaznaczone działania.
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Wyłączyłem przede wszystkim alarm dźwiękowy. Ostry dźwięk syreny i komunikat, że telefon został skradziony może wpłynąć na zachowanie osoby, która przypadkowo znalazła nasz telefon - a na złodzieja nie ma wpływu. Można rozważyć nagranie własnego tekstu w opcji Alarm dźwiękowy - Nagraj alarm dźwiękowy.
Tekst blokady, GPS, Usuwanie
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Tutaj możemy wpisać tekst, który pokaże się na ekranie blokady. Pozostałe funkcje działają tylko w trybie root.
Alarm dźwiękowy
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Można nagrać własny tekst, który zostanie odtworzony zamiast syreny alarmu. Polecam.
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Np:
Cytat: „Jeśli słuchasz tego co mówię, stała się rzecz bardzo przykra dla mnie. Zgubiłem swój telefon! Jeśli go znalazłeś i jesteś uczciwym człowiekiem, proszę zadzwoń lub wyślij wiadomość na numer mojej żony xxx. Bardzo chciałbym go odzyskać. Pewnie wiesz jak to jest, gdy człowiek traci dostęp do jakiejś osobistej rzeczy. Będę Ci wdzięczny za pomoc. Zgodnie z prawem uczciwemu znalazcy zgubionej rzeczy, który ją zwróci należy nie tylko serdecznie podziękować, ale też zapłacić. Kwota xxx złotych czeka więc na uczciwego znalazcę. Jeśli nie spotkamy się osobiście pokryję wszystkie koszta wysyłki przez kuriera lub pocztę. Bardzo proszę o kontakt. Z góry dziękuję, Adi Cherryson.”
Starałem się go zredagować w taki sposób, aby uświadomić znalazcy fakt, że straciłem jakiś osobisty przedmiot. Odwołuję się do ludzkich uczuć i liczę na uczciwość, ale jednocześnie zgadzam się też zapłacić.
Ponieważ nic nie wiemy o znalazcy, trzeba postępować elastycznie.
Nim opiszę praktyczne działanie modułu, kilka istotnych informacji odnośnie prawidłowego zachowania się znalazcy telefonu komórkowego. Przecież telefon możemy nie tylko zgubić - ale także znaleźć.
W świetle przepisów Kodeksu cywilnego znalazca powinien oddać rzecz osobie, która ją zgubiła. Jeśli nie wie do kogo należy należy rzecz, powinien ją oddać do Biura Rzeczy Znalezionych, które mieszczą się w Urzędach Miasta lub Starostwach Powiatowych.
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Znalazcy należy się tzw. znaleźne od właściciela w wysokości 10% wartości zgubionej rzeczy.
Jednak z telefonem komórkowym możemy mieć kłopot. Ponieważ może być zaliczony do kategorii aparatury radiowo-nadawczej, której znalezienie trzeba zgłosić w najbliższej jednostce Policji.
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Jest to logiczne, bo telefon może być zostawiony celowo przez terrorystę, aby mógł zdetonować zdalnie ładunek wybuchowy. W naszym spokojnym kraju nie mieliśmy jeszcze zamachów terrorystycznych. Oby tak było dalej... Przepisy te pochodzą z czasów PRL, gdy aparatura radiowo- nadawcza służyła tylko do odbioru sygnału radiowego Radia Wolna Europa i Głosu Ameryki.
W praktyce wygląda to tak, że Policja skieruje nas do Biura Rzeczy Znalezionych, a owe Biuro do Policji. Tzw. spychologia. Najlepiej chyba samemu rozwiązać problem
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Anti-Theft: jak to działa w praktyce?
Uff! Wreszcie jestem w domu. Popołudniowe korki spowodowały, że jem teraz zimny obiad zapakowany przez żonę w aluminiową folię - nie mamy miejsca w małej kuchni na kuchenkę mikrofalową. Moja jesienna kurtka ledwo zmieściła się w szafie.
- Miałeś zadzwonić do serwisu w sprawie naprawy podgrzewacza gazowego. Pamiętasz?
- Oczywiście pamiętam kochanie. Już dzwonię - staram się przypomnieć, gdzie zostawiłem telefon. Pewnie w kurtce. Sprawdzam wszystkie kieszenie: nie ma go. Pewnie zostawiłem w aucie. Ubieram buty, kurtkę i wychodzę sprawdzić samochód. Nie ma go!
- Kochanie, zadzwoń na mój telefon. Nie wiem gdzie go zostawiłem. [Popełniam podstawowy błąd - jeśli telefon został skradziony, złodziej widzi połączenie z numeru zapisanego jako prywatny - Ania, Kochanie etc. Jak mówią agenci wywiadu: złodziej domyśli się, że my już też czegoś się domyślamy]
Nie słychać znanego mi dzwonka. Zaczynam się denerwować. Prawdopodobnie zostawiłem go gdzieś nieświadomie. No i jest problem.
- Wiedziałam, że kiedyś go zgubisz - żona jak zwykle jeszcze komplikuje sytuację - wszystko zapominasz. Nie pamiętałeś też o naszej ostatniej rocznicy ślubu. Twoja mama powiedziała mi, że ona musiała Ci zadzwonić, abyś kupił mi jakieś kwiaty. Jak już Ci przypomniała, to mogłeś kupić też coś lepszego, niż te zwiędłe goździki....
Zamilcz kobieto! - Myślę. I grzecznie mówię:
- Ostatnio napisałem ciekawy artykuł na pewnym specjalistycznym forum. Wiem, jak mogę szybko odzyskać telefon.
Pierwszą rzeczą - zamiast wykonania jakiegokolwiek połączenia jest namierzenie aktualnej lokalizacji telefonu. Jeśli założyliśmy konto Avast i mamy dostęp do internetu logujemy się na stronie
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
i klikamy zakładkę Devices.[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Następnie wybieramy nasze urządzenie - GT-19300 w moim przypadku. Mamy dostęp do panelu zdalnego zarządzania:
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Klikamy na przycisk lokalizacji:
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Pojawi się okienko wyboru: czy chcemy to zrobić tylko jeden raz czy częściej. Lepiej śledzić lokalizację co jakiś czas.
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Nasz telefon zostanie zlokalizowany. Widzimy go mapie po wybraniu zakładki Locator Map.
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Możemy już mieć pewne informacje. Jeśli ta lokalizacja nie zmienia się i wiemy, że to był np. Bar Baryłka, gdzie wypiliśmy jedno piwko lub nasza księgowa, gdzie byliśmy ostatnio, to raczej z odzyskaniem urządzenia nie będzie kłopotu. Wystarczy zadzwonić do barmana lub księgowej.
Jeśli jednak nasze urządzenie zostanie zlokalizowane w miejscu, w którym nie byliśmy i/lub zmienia pozycję na mapie - ktoś je znalazł i zabrał. Nadal może to być barman, księgowa lub obca osoba działająca w dobrej wierze.
Najlepszym rozwiązaniem jest teraz zadzwonienie na nasz telefon z numeru, który jest zapisany w jego kontaktach jako Rodzina, Dom, Przyjaciel etc. Gdy znalazca odbierze połączenie, można wyjaśnić sprawę: zapytać gdzie i jak znalazł telefon oraz uzgodnić warunki jego odbioru.
Gdy rozmowa nie dojdzie do skutku, a telefon jest nadal aktywny na mapie, skorzystałbym z funkcji wysłania wiadomości:
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
wysyłając taki tekst:
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Pojawi się na ekranie blokady:
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Gdy nadal nie mamy kontaktu ze znalazcą naszego smartfona, włączyłbym teraz na kilka minut alarm dźwiękowy, który zastąpiłem swoim głosem:
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Cytat: „Jeśli słuchasz tego co mówię, stała się rzecz bardzo przykra dla mnie. Zgubiłem swój telefon! Jeśli go znalazłeś i jesteś uczciwym człowiekiem, proszę zadzwoń lub wyślij wiadomość na numer mojej żony xxx. Bardzo chciałbym go odzyskać. Pewnie wiesz jak to jest, gdy człowiek traci dostęp do jakiejś osobistej rzeczy. Będę Ci wdzięczny za pomoc. Zgodnie z prawem uczciwemu znalazcy zgubionej rzeczy, który ją zwróci należy nie tylko serdecznie podziękować, ale też zapłacić. Kwota xxx złotych czeka więc na uczciwego znalazcę. Jeśli nie spotkamy się osobiście pokryję wszystkie koszty wysyłki przez kuriera lub pocztę. Bardzo proszę o kontakt. Z góry dziękuję, Adi Cherryson.”
Sprawdzam, ile czasu potrwa jednokrotne uruchomienie komunikatu głosowego:
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Jedna minuta i 48 sekund. Niestety na stronie Avasta nie ma licznika, który pokazałby czas przez jaki odtwarzamy plik. Trzeba odmierzyć ręcznie. Po niecałych czterech minutach, czyli dwóch powtórzeniach wyłączam alarm.
Można ten proces powtórzyć kilka razy, aby mieć większą pewność, że znalazca miał możliwość wysłuchania komunikatu.
Jeśli te wszystkie działania nie przyniosą efektu w postaci nawiązania jakiekolwiek kontaktu ze znalazcą naszego urządzenia i jesteśmy już przekonani, że dostało się w złe ręce, trzeba wyczyścić wszystkie dane przez polecenie Wipe
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
i zablokować telefon:
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Następnie zadzwonić do naszego operatora GSM, aby zgłosić kradzież urządzenia.
Uwagi:
Przede wszystkim: ewentualny złodziej może po prostu odinstalować program Avast Mobile Security, wyłączyć urządzenie i usunąć kartę SIM natychmiast po wejściu w jego posiadanie. Wtedy wszystkie opisane działania są bezużyteczne. Zadziała jednak blokada na wypadek zmiany karty SIM:
Cytat: Powiadomienie o zmianie karty SIM
Jeśli do telefonu zostanie włożona skradziona lub inna (nieautoryzowana) karta SIM, istnieje możliwość zablokowania telefonu, włączenia syreny alarmowej oraz wysłania powiadomienia (do zdalnego urządzenia) zawierającego nowy numer telefonu i geolokalizację.
Podsumowanie
Jak podsumować moją przygodę z Avast Mobile Security? Zawsze zastanawiam się, czy mogę coś odkrywczego Wam napisać w podsumowaniu. I zawsze okazuje się, że zamiast pisania wielu zbędnych słów wystarczy zacytować kogoś mądrzejszego, kto już był i przeminął. Ale został zapamiętany w dziejach.
Cyceron w Paradoksach stoickich wspomina pewnego greckiego mędrca Biasa z Prieny. Podczas ewakuacji po zdobyciu jego rodzinnego miasta przez nieprzyjacielskie wojska radzono mu, aby zabrał ze sobą jak najwięcej swojego mienia, a on wyszedł z miasta, tak jak stał. Rzekł krótko:
Omnia mea mecum porto - cały swój majątek niosę ze sobą [gdyż całym majątkiem jest mądrość] .
Najlepszym zabezpieczeniem pozostaje nasz własny rozum: zdrowy rozsądek, analiza, roztropność i rozwaga. Trzeba czytać jakie uprawnienia ma aplikacja, którą chcemy zainstalować. Chronić nasze prywatne dane. Kierując się postępowaniem starożytnego mędrca, należy oszczędnie gospodarować informacjami, jakie umieszczamy w smartfonie. Musimy być zawsze gotowi do ewakuacji z zagrożonego terenu, przechowując najbardziej istotne informacje gdzie indziej. W przypadku, gdy na urządzeniu prowadzimy jakieś swoje biznesowe sprawy: maile, SMS-y, dokumenty - trzeba je po wykorzystaniu, jak najszybciej usuwać.
Moduł Anti-Theft nie ochroni nas przed kradzieżą. Może jednak być pomocny przy próbach odzyskania urządzenia. Okazja czyni złodzieja, a ludzie są różni. Kto z Was miał świadomość (przed przeczytaniem tego tekstu), że każdą znalezioną rzecz trzeba według przepisów Kodeksu cywilnego zwrócić osobie, która ją zgubiła lub oddać do Biura Rzeczy Znalezionych?
Osoba, która znalazła nasz telefon niekoniecznie musi być złodziejem. Zapewne w większości przypadków tylko go wzięła z miejsca, gdzie go nieświadomie zostawiliśmy. Trzeba jej umiejętnie pomóc i przekonać, aby nam go zwróciła. Atakowanie syreną alarmową i blokada telefonu nie jest najlepszym rozwiązaniem. Odpowiednia konfiguracja programu Avast Moble Security i inteligentne wykorzystanie jego możliwości mogą pomóc w sytuacji, gdy stwierdzimy, że zgubiliśmy telefon. Czego nikomu z czytających ten raport nie życzę.
Zauważone zalety
1. Program jest bezpłatny.
2. Doradca ds. prywatności: możliwość przeglądu zainstalowanych aplikacji pod kątem zezwoleń.
3. Osłona aplikacji: możliwość skanowania instalowanych i uruchamianych aplikacji na obecność wirusów.
4. Osłona wiadomości: możliwość blokowania spamu SMS wysyłanego z nieznanych numerów.
5. Bardzo dobry moduł Anti-Theft.
Zauważone wady
1. Na fabrycznych ustawieniach niezwykle łatwo odkryć fakt, że Avast chroni nasz telefon. Można jednak temu nieco zaradzić, przez odpowiednią konfigurację programu.
2. Nieskuteczność auto-ochrony w testowanym urządzeniu (bez dostępu do root).
Moje końcowe wnioski
Avast Mobile Security jest dostępny za darmo. To jego podstawowy atut, bowiem funkcjonalnością dorównuje lub nawet przewyższa aplikacje płatne. Trzeba tylko poświęcić trochę czasu, aby go skutecznie skonfigurować, bo na ustawieniach fabrycznych niestety nie zapewni ochrony.
Ostateczna ocena
8/10 w urządzeniu bez root
?/10 w rootowanym urządzeniu
---
Poprzednie raporty:
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
;[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
;[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Podwójne dno polega na tym, że ukrywa trzecie i czwarte...
) do warsztatu w celu wymiany kół na letni wariant. Aluminiowe, niskoprofilowe... Przyjemna rozmowa z właścicielem warsztatu – znamy się od lat i zostawiam u niego spore sumy. Jutro oczywiście wszystko będzie gotowe.
Odszukuję w nim wpis Avast Mobile Security, aby znaleźć dane do logowania (stronę www, podany adres mailowy i hasło). 