20.05.2015, 07:04
To prawda...ta statystyka za pierwszy dzień nowych przepisów zadziwia, ale z drugiej strony musimy pamiętać, że policja może tylko częśc kierowców skontrolować/wyłapać....nie ma jej wszędzie, więc w innych miejscach szaleńcy i tak się pojawiają i stwarzają zagrożenie.
Nie ma obowiązku jazdy samochodem...to potrzeba i konieczność, ale i przywilej...stąd instytucja prawa jazdy, co z definicji jest pierwszym sitem dla tych, którzy się do jazdy z różnych przyczyn nie nadają. Nie każdy musi jeździć, choć świadomość kierowców i często ich umiejętności to akurat rzeczy, które najmniej biorą niektórzy pod uwagę...kluczyki są?...auto jest?...ochota jest?...no to jedziemy...
Nie ma dobrego prawa i sposobów na wyeliminowanie takich idiotów...ale cos trzeba w tym kierunku robić.
Nie ma obowiązku jazdy samochodem...to potrzeba i konieczność, ale i przywilej...stąd instytucja prawa jazdy, co z definicji jest pierwszym sitem dla tych, którzy się do jazdy z różnych przyczyn nie nadają. Nie każdy musi jeździć, choć świadomość kierowców i często ich umiejętności to akurat rzeczy, które najmniej biorą niektórzy pod uwagę...kluczyki są?...auto jest?...ochota jest?...no to jedziemy...
Nie ma dobrego prawa i sposobów na wyeliminowanie takich idiotów...ale cos trzeba w tym kierunku robić.
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"