26.09.2013, 19:11
PrivDog to takie połączenie AdBlocka i Ghostery. Spróbowałem, na Dragonie radzi sobie dobrze, na stabilnym Chrome (czyli v29, oczko wyżej niż Dragon) już nie bardzo.
Ogólnie pakiet po instalacji na Win 8.1 spowodował po reboocie BSOD, ale po kolejnym system ruszył. Pracował ok kilka godzin, potem zacząłem mieć problemy z siecią w całym domu i na wszystkich urządzeniach - restart rutera, działa dobrze przez 10 minut, no i pada... a pingi/tracert lecą, połączenia SSH po IP lecą, DNSy ok... Wywaliłem Comodo, przeczyściłem system... sieć wróciła do działania.
Nie wiem jak oni to robią, naprawili kolejne 200 bugów, ale teraz już nie załatwiają w moim wypadku tylko mojego kompa, ale całą domową sieć.
Słowem, "nie ogarniam" Comodo. Dobry pakiet... ale niesamowicie zabugowany.
Ogólnie pakiet po instalacji na Win 8.1 spowodował po reboocie BSOD, ale po kolejnym system ruszył. Pracował ok kilka godzin, potem zacząłem mieć problemy z siecią w całym domu i na wszystkich urządzeniach - restart rutera, działa dobrze przez 10 minut, no i pada... a pingi/tracert lecą, połączenia SSH po IP lecą, DNSy ok... Wywaliłem Comodo, przeczyściłem system... sieć wróciła do działania.
Nie wiem jak oni to robią, naprawili kolejne 200 bugów, ale teraz już nie załatwiają w moim wypadku tylko mojego kompa, ale całą domową sieć.
Słowem, "nie ogarniam" Comodo. Dobry pakiet... ale niesamowicie zabugowany.