20.11.2014, 23:13
ichito napisał(a):Nie mam jednak za złe, że OA tak reagował, a to z prostej przyczyny - OA nie monitoruje o pobieranych i zapisywanych na dysku plikach, a tym samym nie sprawdza ich reputacji, by zapobiec ewentualnemu uruchomieniu...Ja bym nawet powiedzial, że OA zachował się wzor©owo, jak na swój zakres działania.
Niewykluczone, że po zapobieżeniu skutkom infekcji exploitem, w większości przypadków
nie dojdzie do żadnych innych negatywnych objawów / następstw takiej infekcji.
Przy okazji widać, że przetestowanie działania OA w zakresie jego funkcjonalności jest
łatwiejsze i znacznie bardziej standardowe niż w/w programów anty-exploitowych,
gdzie metodyka testów nie jest chyba jeszcze do końca oczywista i dopracowana...