04.05.2010, 15:28
Wpisz sobie jakieś parę haseł z żargonu porno w wyszukiwarce Google, otwórz jedną ze stron na której jest dużo obrazków, takie galerie, jeden obrazek poglądowy, który po kliknięciu otwiera inną stronę - w domyśle z całą galerią obrazka, często otwiera następną taką stronę z różnorakimi tematycznymi galeriami. I otwieraj te strony tak aż w Twojej przegladarce będzie cała masa zakładek, na pasku będziesz miał otwartych dziesięć okien z olbrzymią ilością zakładek w każdym. Potem zamknij wszystkie zakładki/okna dowolną metodą, przeskanuj komputer dowolnym skanerem na żądanie i zobacz jaki będzie efekt. Infekcja raczej gwarantowana. Nie żebyście mnie po tym poście posądzali o jakiegoś maniaka komputerowego, to po prostu stara sytuacja. Kiedyś był u mnie znajomy i tak właśnie przeglądał różnej maści strony aż infekcja była gotowa, musiałem użyć programów typu SRENG/GMER/OTL i skorzystać z pomocy specjalistów. Wtedy jeszcze nie interesowałem się bezpieczeństwem.